Koszulka, mazaki do tekstyliów z IKEA (8 zł) i dziecko zajęte na półtorej godziny. A ile dumy!!!
Kategoria: zdjęcia
Rodzinka jak z reklamy, dom jak torebka Hermiony
Pamiętacie Hermionę, która zadawała się z Potterem. Tak, z Harry Potterem. Ona miała torebkę, do której pakowała wszystko, wszystko, wszystko. Bardziej wszystko niż my jesteśmy w stanie upakować. Tak sobie przypomniałam, czytając w internetach pytanie jednej z pań o to, jak to zrobić, żeby dwuletni artysta malarz nie był tłumiony w swojej twórczej pasji. No…
Lato, lato, lato czeka
Wyszłam ostatnio z domu i nabrałam w płuca sierpniowego powietrza. Uświadomiłam sobie, że to moja ulubiona pora lata – gdy zieleń jest już dojrzała, ziemia nagrzana, ciążka od plonów. Świat kolejny raz zatoczył koło i z pełni będzie niebawem przechodził w jesienne słoty, kolory i zapachy. A potem już tylko zima, którą trzeba przetrwać, zachowując…
Liczenie
Gdy byłam dzieckiem biegałam po ogródkach działkowych i liczyłam do stu różne rzeczy, które się akerat nawinęły – liście jakiś badyli zielonych albo szprychy roweru, albo w ogóle liczyłam, bo liczyć trzeba było – do STU, żeby udowodnić, że jest się już dość dużą, by móc się bawić ze starszymi, którzy takie liczenie mieli w…
Na chlebek, masełko i żelki
Tak się złożyło, że na chleb, masło i żelki zarabiamy przy komputerach. No trudno, różne nieszczęścia chodzą po ludziach, niektórych na przykład tykła technologia i muszą z tym jakoś żyć. Dyskusja zaczyna się, gdy dzieci nauczą się mówić (podobno tę dyskusje może przerwać tylko moja śmierć) i cykną się, że poza światem wielkiej poważnej pracy,…
Świat musi być radosny!
Dzieci przechodzą kolejne etapy swojego rozwoju, a ja nieustająco się nimi zachwycam i rzucam się na te ich nowe światy tak, jakbym sama je odkrywała. To w sumie nie do końca tak jest z tym odkrywaniem, to raczej przypominanie sobie swoich własnych dziecięcych zachwyceń i zaciekawień, ale – z racji tego, że stara już jestem…
Nauka jazdy na rowerze
Jeździ! Antek jeździ na dwukołowym rowerze! Sam! Yeah! A było to dość prosto, o tak Dwa lata temu (2.5 roku miał) kupiłam mu badziewny niskobudżetowy rowerek na allegro, który ciężko chodził i dzieciak nie miał siły pedałować. Odpuściliśmy dość szybko. Rok temu (3.5 roku miał), badziewny rowerek z allegro zginął metodą rozsypania się przy próbie…
Co się mieści w sercu?
Narysowałam z rana serce, wpisałam w środek: Antoś, Zosia, Tomek, Tata. Dorysowałam siebie trzymającą to serce (dobra, dobra, wyobraźnia jest potęgą, odwzorowywanie rzeczywistości rysunkiem średnio mi wychodzi) i wyjaśniłam Najstarszemu, że mama kocha tatę i dzieci. Młody popatrzył, wziął długopis i narysował serce, potem wpisał w środek swoje imię. Pytam, czy kocha siebie. Nic nie mówi,…
Ojcostwo pociąga
Kajzarowie to jeden organizm składający się z piątki różnych ludzi. Wielką radością są dla mnie dzieci, lubię patrzeć jak rosną, zmieniają się, śmieją, jakie miny robią, nawet jak rozrabiają (co się potem nasprzątam po tych zagapieniach!). Ale macierzyństwo to nie tylko zachwyt nad małymi ludźmi. To też, a często i przede wszystkim, zachwyt nad tym…