Cześć. Wpadłam na chwilkę do Was, napisać, że Tosiu nam w szpitalu tkwi, ale co najgorsze już za nami. Teraz roznosi oddział swoją energią i nie da się od zabawek odgonić, więc już jest dobrze i zdrowieje. Czekamy na wypis po niedzieli. Miał biedak powikłania po zapaleniu ucha, którego to zapalenia nikt wcześniej nie zdiagnozował….