W wychowaniu dzieci największą niesprawiedliwością, jaka dotyka rodziców jest to, że zawsze, w każdym jednym momencie trudnym, ciężkim, stresującym, momencie kiedy zmęczenie powala z nóg, dzieci.. przeżywają to samo. Przeżywają i dowalają nam swoim przeżywaniem, bo przecież dziecko to dziecko, potrzebuje nas, naszego ciepła, obecności i cierpliwości, by móc swobodnie i pogodnie wzrastać. Jak my…
Tag: dzieci
Antek już dorosły, ja martwa
Nie wiem kiedy to się stało. Naprawdę nie wiem. Chwila moment, ledwo się obejrzałam, a on już nabrał tego paskudnego dziecięcego przekonania, które i ja i Ty rościliśmy, że WIEMY. Wiemy wszystko. Wiemy co należy robić i kiedy, gdzie najlepiej będzie nam się spało i że absolutnie nie w tym czasie, kiedy mamie się wydaje,…
Challenge accepted
Mówię do Antka, że kupiłam mydło nowe i że leży na koszu do prania (w płynie, w plastiku). Tosiu stanął przed nim i patrzy. Ciocia: „Widzisz, Tosiu takiego już nie rozwalisz.” (wczesniejsze było w ceramicznym naczyniu i poooooszło). Antek założył ręce na biodra, wziął sie pod boki i zawrzasnął radośnie: „Nie rozwalę?!”
Wspomnienie jesieni
Dostaliśmy dzisiaj od Mateusza Mazura zdjęcia z jesiennego, krakowskiego jeszcze spaceru. Oglądajcie! Zapraszamy! PS. Mateusz, lubię zdjęcia made You.
Tosiokomplement
Znowu chore, marudne i płaczliwe. Znowu noce długie i ciężkie. A przed nami podróż, a nawet trzy w najbliższym tygodniu. Mimo to mroczny wieczór rozjaśniła rozmowa z Tosiem.
O staniu na jednej nodze
Przeczytałam dzisiaj artykuł o super umiejętnościach pokolenia naszych dzieciaków. Zanim staną na nogach, umieją już łapać bąbelki latające na iPodowych ekranach, zanim nauczą się mówić, śmigają palcem po ekranie smartfona szybiej niż przeciętny przedstawiciel pokolenia naszych rodziców. Każdą grę potrafią obcykać w parę chwil. Imponujące!
Stało się!
Stało się – Kajzarowie nad morzem! Po tygodniu mieszkania w Gdyni, pracy i poszukiwań lokum dla naszej wesołej gromady, udało sie w końcu pojachać nad morze z dziećmi! Na początek spotkaliśmy Pana Józefa Piłsudzkiego, potem trochę wygłodniałego ptactwa. Nad wszystkim czuwała pani zima, która odmrażała noski, ale ludzi było bardzo dużo – spacerują nad tem…
Zabawy rodzeństwa
Czasem ktoś pyta, jak się dzieci chowają takie „prawie bliźniaki”. Oto tak: Jest wesoło, zawsze jest ktoś, kto z Tobą biega i szaleje.. i też się mieści pod suszarką z praniem 😉
Przeczytaj, pomyśl i pomóż…
Tylko nie myśl za długo, sprawa jest bardzo pilna. Na pewno masz coś, co możesz dać. Chociaż końcówkę z sumu na koncie.