M – Mąż, j – ja
M: Napiłbym się czegoś, np. kawowego.
j: O, to mi też zrób.
M: Ale to jak wrócę ze sklepu.
j: 🙁 jak wrócisz… to ja sobie zrobię kawę jak będziesz w sklepie.
M: O, to mi też zrób!
j: Nie.
M: Dlaczego?
j: Bo wypiję, zanim wrócisz, a jak wrócisz, to zrobisz mi tą drugą, obiecaną.
M: Słyszysz synu, słyszysz? Ta babska pokrętna logika!
j: A co w niej niby pokrętnego? To bardzo logiczne rozważanie. Jak zrobię tylko sobie i wypiję, zanim wrócisz, to zrobię jedną kawę, a wypiję dwie, jak zrobię Tobie, jak będziesz w sklepie, to zrobię dwie, a wypiję jedną. To chyba całkiem zgodne z logiką formalną – mniejszy wkład pracy, lepszy efekt.