Wyszłam w piątek z maluchami na zakupy do tesco i auchan. Długo wybierałam dzień, żeby były w miarę spokojne, żeby nie marudziły i żeby nie trzeba było w sklepach rozbierać z ubranek, czyli budzić.
Oto fotograficzne podsumowanie. Na pierwszym zdjęciu wyraźnie widać, że Antoni jest prawdziwym mężczyzną. Na zakupach przechodzi w formę przetrwalnikową, koncentruje się na poprawianiu krążenia, wietrzeniu skarpetek oraz konsumpcji. Z braku piwa, bułka maślana. Kompletnie zlewa otaczający go świat, niech sobie matka poogląda, jak tam bardzo chce. Zosia patrzy srogo, nie protestuje, bo już została raz skopana (własnie dlatego Tosiowi niedobra mama zdjęła butki, wcale nie chodziło o pokazanie, że ma wyprane skarpety).
Drugie zdjęcie wprawiło mamę w zakłopotanie lekkie. Zrozumiała w pełni dlaczego wszyscy mylą jej syna z dziewczynką. Tak, tak. Na placach zabaw nawet jak mówię, że to CHŁOPCZYK, to słyszę jedynie w odpowiedzi: „A, przepraszam. Widzisz, Martynko, teraz dziewczynka jedzie, poczekaj.” Geneza zdjęcia: mama pochyliła się do bagażnika wózka, żeby wygrzebać z niego rzeczone już butki i przekształcić syna w tryb samobieżny, on tymczasem bezbłędnie wykorzystał moment, zdarł mi z głowy kapelusz, sam go sobie tak wsadził, sam uznał się szczerzyć jak głupi i wdzięczyć jak skromna panienka, mi tylko pozostało sięgnąć do kieszeni po aparat i uwiecznić moment, co uczyniłam.
„Urodzony model” mówią.. Może i tak. Dziękuję, dobranoc!
Tośku, Ty Aniolku mały, masz buziaka od ciotki za tak ślicznie zdjęcia. 🙂
A Ty, Siostro, poprawiałas mi humor ta notka i jak prawdziwy Chińczyk w Irlandii Mówię Ci: „sękju!”
Polecamy się na przyszłość! A buziaki przylatuj rozdawać Aniołkom, o!
Dobrej nocki 🙂
Prawdziwy mężczyzna – spokojnie zakupów nie przetrwa 😉
czy na drugim jest zdjęciu jest ten sam 'maczo’ z pierwszego zdjęcia 😛 ???????
Sama się dziwię…
Kurcze podziwiam z dziećmi na zakupy jechać jak moja była mała graniczyło to z cudem zwłaszcza, że wózek traktowała jako zło konieczne…
U nas też to graniczy z cudem, szczególnie zimną, jak dziecko momentalnie się budzi po wjechaniu do czegokolwiek cieplejszego niż powietrze pod chmurką.
To były zakupy biegiem.