Menu
W Kajzarowie
  • Strona główna
  • Kim jesteśmy?
  • Ciasteczka
W Kajzarowie

Reakcje na trójdzietność

Posted on 26 lutego 20168 maja 2017 by Katarzyna Kajzar

Podziel się wpisem!

0 shares
  • Share
  • Tweet

Wchodzę wczoraj popołudniu do salonu mojego operatora i proszę o nową kartę sim. Byłam z całą kajzarobandą. Tomek spał w wózku, starszaki zdjęły kurtki i rozsiadły się na kanapach  (każde na swojej), w ciszy spokojnie czekając aż dam sygnał do wyjścia.

Pani bardzo miła, sprawdza dowód, klika coś w systemie, znajduje nowa kartę. Pytam o cenę usługi.

– W pani przypadku to za darmo, bo to pierwsza wymiana.

– To miło.

– Ale to i tak do pięciu złotych kosztuje.

– OK.

Kobieta podaje mi kartę i patrzy jak mocuje się z jej włożeniem. Spogląda na mnie, na dzieci, na wózek,  dzieci, telefon, znowu na mnie i wypala:

– Pani miała do tej pory bardzo stary telefon, prawda?

*********

Z kolei starsze sąsiadki w naszym bloku wzruszają się, jak widzą kajzarobandę. A kajzarobanda patrzy wielkimi zdziwionymi oczami i nie rozumie.

Przy kolejnych spotkaniach sąsiadki już lepiej trzymają na wodzy emocje. Wspominają coś o swoim wnuku lub wnuczce. Zwykle też dowiaduję się, ile lat ma córka / syn /synowa i dlaczego nie może mieć już więcej dzieci. Są takie też, które mówią o tym, że to z lenistwa nie chcą więcej. A jedna mówi: „ja miałam jedną, bo nie myślałam, nie chciałam, nie zastanawiałam się, no i nie chciało mi się, tak było wygodnie, a teraz żałuję, niczego nie żałuję, tylko tego. Ona też ma jedną i powiedziała, że nie chce więcej. A ja żałuję.”

*********

– Trójka? Jak dajesz radę? Ja z jednym ledwo. Ciągle coś chce i trzeba się zajmować. Wczoraj np. biegaliśmy dookoła stołu przez godzinę.

– Moje biegają z sobą, ja mogę obserwować znad książki.

*********

Jedziemy autobusem. Ja z trójką. Tomek z wózka nie ucieka, Zosia usiadła blisko mnie, ale Antka fantazja poniosła na koniec autobusu (ja w środku, gdzie miejsce dla wózków). Co przystanek, co światła, wołam go, żeby podszedł bliżej i podbiega (autobus prawie pusty). W końcu dojeżdżamy do naszego przystanku. Wciskam przycisk otwierania drzwi, do dzieci wołam już wcześniej, Antek leci do mnie, Zosia złapana za rękę potknęła się i podnosiłam ją ekspresowo, drugą ręką trzymając wciąż wózek. Dopadamy do drzwi, to naprawdę poszło bardzo sprawnie, a one zamykają się nam przed nosem. Musiał kierowca wcisnąć to zamykanie od razu, jak jeszcze się otwierały. Zosia w płacz, ja tylko wciskam guzik otwierania i spoglądam na kierowcę. Patrzył na mnie, widział, jak kolejny raz wcisnęłam guzik i wcinął gaz. Zostałam na środku nie opierając się o nic, trzymając w prawej ręce odblokowany wózek, w lewej ściskając dwie małe rączki (oni też niczego się nie trzymali poza mną) i pocieszając płaczącą Zosię, że nic się nie stało, bo dalej jedziemy razem i że to bardzo ważne, żeby trzymać się blisko siebie w tych uroczych autobusach. I w ogóle też..

*********

„Pięć lat po ślubie i trójka dzieci? Mało kto tak ma. Przestańcie już.”

*********

„A sąsiadka z góry ma córkę, pamiętasz ją? No to ona w twoim wieku była. I ona też ma dziecko. Jedno. Córeczkę. Taką ładną (a moje to mać jakie?) dziewczyneczkę. I przyjeżdża tutaj do matki. W Londynie mieszkają, ale przyjeżdża, bo to jedno dziecko, to może przyjechać. Taka wolna jest, swobodna, a ty ciągle uwiązana z tymi dziećmi wszędzie, a ona wolna. Nie chciałabyś być taka wolna?”

Nie! Oczywiście, że nie! Nigdy! Jestem dumna z kajzarobandy 🙂

a8b7b7182b8491c2ea7cc735bcaad91d576a0f50324280c8c5987b36bcd1d2a9
e, gadanie, mama, tylko gadanie
566ef1e631b132efbc8e8a7709c66a057ad5835f36f333f8095fb98862517e55.0
w kupie siła!

To też jest ciekawe!

  • Wielodzietność i zazdrość
  • Prawo wszechświataPrawo wszechświata
  • Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
  • Spacerek Spacerek
  • Nieuczciwy pośrednik?Nieuczciwy pośrednik?
  • The world is changing. #Aleppo #poród #szkoła #ed
  • gadanie
  • ludzie
  • wielodzietność
  • 4 thoughts on “Reakcje na trójdzietność”

    1. Olala pisze:
      3 marca 2016 o 00:00

      I ja też jestem dumna z Waszej Kajzarobandy! I uwielbiam z Wami smog wdychać nawet! Byle razem! 🙂

      Odpowiedz
      1. Katarzyna Kajzar pisze:
        3 marca 2016 o 11:34

        Zapraszamy! Może na ŚDM do Krakowa?

        Odpowiedz
    2. Katarzyna pisze:
      17 marca 2016 o 13:27

      Dzieci u operatora zrobiły na mnie wrażenie. Grzecznie i cichutko siedziały na kanapie? Moje pewnie by coś broiły. Tak, z trójką bywa naprawdę rozrywkowo. Nasze dzieci rodziły się systematycznie co dwa lata, urodziny obchodzimy w listopadzie, grudniu i styczniu. Tu gdzie mieszkamy to raczej norma. Wrażenie zaczyna się robić od 5 dzieci w górę 😉

      Odpowiedz
      1. Katarzyna Kajzar pisze:
        17 marca 2016 o 15:28

        Podejrzewam, że przy kolejnej zmianie telefonu za dwa lata, jak Tomek już będzie biegał, możemy złożyć operatorowi mniej cywilizowaną wizytę 😉
        Dzięki za komentarze i witamy na blogu! 🙂

        Odpowiedz

    Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Często czytane

    • Taborecik z Pepco - wpis niesponsorowany
      Taborecik z Pepco - wpis niesponsorowany
    • List do Cioci Gosi
      List do Cioci Gosi
    • idź, bo przyjdą w nocy i cię zabiją
      idź, bo przyjdą w nocy i cię zabiją
    Instagram Feed
    Something is wrong.
    Instagram token error.
    Follow

    Tagi

    aborcja Antek codzienność dialog dialogi dzieci dziecko ED edukacja edukacja domowa emocje feminizm film gotowanie homeschooling Kraków lekarze miłość motywacja MrTosiolek nauka PewnaBabcia pomoc radość RB relacje rodzicielstwo bliskości rodzina rodzina Bajkowskich rozmowa spacer społeczeństwo stereotypy styl życia szkoła sąd TwarzeWolności wielodzietni wojna wolność wychowanie zdjęcia zdrowie Zosia życie
    ©2023 W Kajzarowie | Powered by WordPress & Superb Themes
    0 shares
     

    Loading Comments...
     

      Facebook