Zdaniem Simone Weil, jednej z najmądrzejszych myślicieli minionego XX stulecia, kłamstwo literatury polega na tym, że w literaturze to co złe, wydaje się ciekawe, bogate, interesujące, a to co dobre – jawi się jako mdłe i szare. W życiu natomiast jest dokładnie odwrotnie.
Ależ to dotyczy blogów! Co ciekawsze to te o wydarzeniach, których nie chcemy doświadczać, o chorobach, bólu, zmaganiach. Albo takie, gdzie zwykłe życie jest przedstawione w sposób niezwykły i trochę przekłamany.
Czasem dobrze sobie uświadomić, że my wszyscy jesteśmy z jednej gliny lepieni i tą samą zwykłą, szarą codziennością uwaleni. Takie mam przynajmniej głębokie, wewnętrzne przekonanie – nie można brać na poważnie tego, co napisane, nie można zakładać, że ludzie żyją dokładnie tak, jak w powieściach i na blogach się pisze. Oni tak żyją tylko w tych kilku sekundach, które akurat udokumentowali. O całej reszcie, takiej zwykłej, nie piszemy.
Niezwykle zyce sklada sie z normalnej codziennosci, oraz niezwykelgo podejscia do niej 🙂