Wierzysz mi, albo nie, ale w coś wierzysz. Każdy w coś wierzy. Twoja wiara jest głęboko w Tobie i możesz o niej nie wiedzieć. Wtedy coś Ci się w życiu zawsze zdarza a Ty nie wiesz dlaczego. Brzmi jak magia? To nie magia, to prosta kalkulacja. I powiem Wam, jak z nią sobie poradziłam, żeby nie liczyć za dużo i działać coraz skuteczniej.
O co chodzi z tą wiarą?
Zaczyna się od tego, że jak dorastasz, wszyscy wkoło Ciebie powtarzają jakąś „prawdę”. Np. „biednemu zawsze wiatr w oczy” albo „trzeba w życiu ciężko pracować” bądź cokolwiek innego – znasz to na pamięć, czasem przedrzeźniasz, z czasem powtarzasz i Ty. Jak nie głośno, to staje się to Twoim wewnętrznym głosem. Twoją pradecyzją. Do mnie ostatnio wiele osób mówi: „małe dzieci, mały kłopot, duże dzieci, duży kłopot”. Ciężko jest się odnieść do takich twierdzeń, ciężko je przełożyć na konkret życia, zapadają więc gdzieś w pamięć i leżą na dnie serca. Kierują Tobą z tylnego fotela.
Jeśli wierzysz, że trzeba ciężko w życiu pracować, będziesz zasuwać jak dziki tapir i nie spytasz nigdy: „zaraz, a jakby to zautomatyzować albo oddelegować? a może w ogóle tego nie trzeba robić? czy moja rodzina nie wolałaby, żebym była wypocząta i szczęśliwa?”. Efektem jest zmęczenie, frustracja, poczucie bycia Syzyfem swojego życia.
Jeśli wierzysz, że biednemu zawsze wiatr w oczy, to zwykle wierzysz też, że to Ty jesteś biedny. Każde swoje niepowodzenie będziesz traktować jako potwierdzenie tej prawdy, a jakby coś się udało, zastygniesz w bezruchu i będziesz nasłuchiwać nadchodzącego huraganu. Bezruch to słaba taktyka na życie. A już na pewno nie nadaje się do prowadzenia zwinnego scrumowego, sensownego, smacznego życia.
Czym jest SCRUM i metody zwinne?
SCRUM to takie ogólne zasady, ramy, przydatne w procesach wytwarzania, dostarczania i utrzymywania złożonych produktów. W IT wykorzystujemy SCRUMa do tworzenia oprogramowania. Dzięki niemu i dzięki stosowaniu zwinnych metod wytwarzania oprogramowania, dajemy radę zarządzać bardzo złożonym procesem, reagować na zmiany, podejmować sensowne ryzyko, porzucać ślepe uliczki i wybierać te drogi, które prowadzą do celu. Brzmi jak życie, nie jak programowanie, prawda?
Błędne praprawdy – zostaw je
Kiedyś sporo czasu poświęcałam na wyszukiwanie jakie to błędne przekonania wpojono mi w dzieciństwie i młodości. Ze zdziwieniem odkryłam wtedy, że to nie jest tylko sprawa młodości i dzieciństwa, bo takie czy inne przekonania wciąż ktoś próbuje mi wpoić. Ludzie powtarzają gładkie bzdury, bo wpadają w ucho i zapadają w serce. Mówią i powtarzają bez sensu. Nie myślą o stratach.
A ja o stratach myślałam. Pytałam zawsze na czym dana opinia się opiera i jak słyszałam: „wszyscy tak mówią” albo „jak cośtam to sama zobaczysz”, nóż mi się w kieszeni otwierał. I wiecie co? Nie było warto.
Sporo wody w Warcie i Wiśle upłynęło, zanim Kasia zrozumiała, że trzeba raczej przemyśleć jakie praprawdy posadzić na tylnim fotelu swojego życia, a potem z nich korzystać. Nieważne co było. Nie trzeba się w ogóle z mitami i błędami rozprawiać – ważne, co robię tu i teraz, czym żyję, co mnie prowadzi?
Praprawdy SCRUMA, czyli 5 wartości
Zespól SCRUMowy przyjmuje 5 wartości. Najpierw przyjmuje i zgadza się na nie, potem postępując zgodnie z nimi, powołuje do życia filary SCRUMa, tworząc w projekcie atmosferę zaufania. Jakie to wartości są praprawdą zwinnego scrumowego życia? Jakie podejście pozwala skutecznie doprowadzać do końca trudne, złożone problemy i cieszyć się z efektów swojej pracy?
Zaangażowanie
…w osiągnięcie celu.
Wskazówka: żeby móc zaangażować się w osiągnięcie celu, trzeba mieć cel. O tym, jak to wybrać, warto też napisać. Często źle lokujemy cele i przez to mamy kłopot z utrzymaniem motywacji i osiągnięciem satysfakcji.
Druga myśl: żeby być zaangażowanym, trzeba być zmotywowanym. A żeby być zmotywowanym, trzeba mieć motywacje w sobie, a nie na zewnątrz siebie. Czym się różnią wewnętrzna i zewnętrzna motywacja? To też dobry temat na osobny tekst.
Odwaga
…postępowania właściwie i przezwyciężania trudności.
To jest dopiero petarda! Co to znaczy „postępować właściwie”? I to, że nigdy nie myślałam, że przezwyciężanie trudności wymaga odwagi. Zawsze sądziłam, że to jakaś nieokreślona cecha – jeden pokonuje trudności, drugi nie. To „pokonuje” sugerowało, że chodzi o siłę. Nie. Odwaga. Odwaga być przyzwoitym i zachowując swoje właściwe postępowanie, przezwyciężać trudności. Nie chować się, nie przeczekać, nie zastygać w bezruchu, w oczekiwaniu na kataklizm.
Skupienie
…na pracy.
Wali się, pali się, a Ty robisz co masz zrobić. Robisz swoje. Skończysz, zajmiesz się sprzątaniem mieszkania, teraz poczeka.
Otwartość
… na wszystkie aspekty pracy i związane z nią wyzwania.
Zadania, których się podejmujemy niejednokrotnie zaskakują nas swoją złożonością lub jakiś strzałem z boku. Nie można wtedy się bać, nie można bronić się rękami i nogami. Otwartość na wszystkie aspekty oznacza, że w takich momentach po prostu zaczynamy szukać rozwiązania. Nie biadolimy. To jest wyzwanie!
Poszanowanie
… niezależności i kompetencji innych członków Zespołu Scrumowego.
W życiu powiedziałabym, że to jest poszanowanie kompetencji i niezależności innych ludzi. Przyjęcie, że wszyscy jesteśmy niezależnymi jednostkami. Dotyczy to też naszych dzieci, które chociaż małe i wymagające wsparcia, mają swoje zdanie, swoje umiejętności i mają prawo z nich korzystać. To oczywiste, że rodzic rysuje granice i zakreśla w jakiej przestrzeni może realizować się wolność dziecka, ale nie można zapomnieć, że kompetencje rosną, więc i przestrzeń musi się poszerzać.
Trzeba też pamiętać, że i ja mam niezależność i kompetencje. I mam prawo domagać się szacunku dla nich.
Bo wartości są ważne
A tak praktycznie?
A praktycznie to wstając rano trzeba przypomnieć sobie, jaki jest cel, skupić się na nim, zaangazować, być otwartym, szanować innych ludzi i mieć odwagę żyć inaczej niż porzekadła przekazywane od dawna rzeczą. Nie ma co słuchać nieuświadomionych praprawd, warto za to weryfikować co jakiś czas w ciągu dnia, czy moje zachowanie i działanie jest w zgodzie z wartościami scruma, czy może coś robię inaczej.
Twórcy SCRUMa mówią, że Scrum jest lekki, prosty do zrozumienia i trudny do opanowania. Trudno im nie przytaknąć!
Powodzenia!
Co piszemy dalej?
- Jak wybierać cele?
- Jak Kasia rozumie motywację wewnętrzną i / lub jak chce ją budzić w swoich dzieciach?
- Coś więcej o SCRUMie, jak konkretnie jest realizowany (planingi, retrospekcje, daily, backlog itd.).
Napiszcie proszę w komentarzu, napiszę. Publikacje będą teraz na tym blogu rzadziej, bo przygotowuję kurs PHPa dla mam (więcej info na bieżąco tutaj )
Trzymajcie się! Dajcie znać – co dalej pisać i co myślicie o tym tekście. Przestałam się już panicznie bać krytyki, teraz boję się, że nikt nie czyta, a ja niepotrzebnie internet zaśmiecam.