Już mi się śniło po nocach, że Tosiu wstaje i otwiera sobie okno, jak my wszyscy śpimy. I wygląda, i traci równowagę.. Dodek kupił klamy z kluczykami, Tosiek dzielnie pomagał i są – stresouspokajacze okienne! Oto zdjęcia!
Autor: Katarzyna Kajzar
Pokłon feretronów
Rany! Ale jajo! Odkryłam internetowo w tym tygodniu pewną tradycję z Wejherowa. Kaszubska tradycja. Polega ona na tym, że w Kalwarii wejherowskiej ludzie przynoszą z sobą feretrony (takie obrazy dwustronne, które zwykle 4 osoby niosą w procesji) i wykonują „pokłon feretronów”. Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć!!!!
Oleista sprawa
Jakiś czas temu zdarzyło mi się na naszym funpage pochwalić dwoma litrami oleju rozlanego na posadzce w kuchni. Był piątek. Potworny upał. Ćwiczyliśmy utrzymywanie równowagi na śliskiej nawierzchni, żeby zima nie zaskoczyła nas, jak drogowców 😉 Zapraszam na mini-fotorelację.
Dzieciopląs
W życiu każdej matki przychodzi taki dzień, w którym nie może się powstrzymać i dzieli się radością oglądania swoich pociech. Matki nawet jak wiedzą, że inni ludzie nie są tak bardzo zainteresowani tymi zdjęciami, nie mogą sobie tego wyobrazić, i i tak się dzielą 😉 Enjoy!
Nieuczciwy pośrednik?
Witajcie! Dzisiaj opowieść o pewnym pośredniku nieruchomości w pewnym mieście.
Silna przesłanka to poprawny wniosek.
Bardzo ważną rzeczą w porozumiewaniu się, jest umiejętność prawidłowego wnioskowania. To jedyna rzecz, która chroni nas przed wygadywaniem bzdur i pomaga milczeć wtedy, gdy milczeć się powinno. Pierwszą zasadą logicznego wywodu jest pilnowanie aby wyciągane wnioski, nie były zbyt mocne w stosunku do przesłanek. Oczywiście przesłanki należy sprawdzić pod kątem prawdziwości. I tak możemy…
Westalki
W mitologii greckiej była Hestia, w rzymskiej Westa. Chodziło o to samo. Bogini, która opiekowała się ogniskiem domowym, Westa również państwowym (jak to w Rzymie). W świątyni Westy pracowały westalki, które były kapłankami-dziewicami. Podtrzymywały wiecznie płonący ogień, którego wygaśnięcie było złym znakiem dla państwa. Ja dzisiaj o tym ogniu chciałam pogadać.
List do Cioci Gosi
Kochana Ciociu Gosiu! Szkoda, że do mnie nie piszesz, ale rozumiem, że to dlatego, że nie mam jeszcze facebooka. Jak dorosnę, to go sobie kupię, na razie mama ogranicza mi dostęp do komputera i każe czytać te głupie książeczki o zwierzątkach, dzidziusiach i bum-bum. Jak będzie stara, też jej je każę czytać.
O byciu matką.
Zastanawiam się nad tym, jak to jest być mamą teraz, w Polsce, w mieście, zaraz po studiach, a nawet jeszcze jedną nogą na studiach.
wpis z okazji dnia Mam :)
Kochane Mamy! Wszystkim Wam życzymy wspaniałych chwil w Waszych domach. Niech rodziny, które prowadzicie i otaczacie swoją troską i pracą, zawsze Was kochają i odwdzięczają się pięknem żyć. To wspaniale, że jesteście! I wspaniale, że jesteście MAMAMI! Gratulujemy Wam serdecznie!