Wrażliwość i intuicja dziecięca są niesamowite. Nie można im przeszkadzać w dojrzewaniu, odczuwaniu i wzrastaniu. Dwie historie mam dzisiaj do opowiedzenia. Pierwsza o Zosi, druga o Antku, ale obie też o chorobie, umieraniu i pustce, jaka zostaje. Ad res!
Tag: choroba
Na grypofroncie
Ale u nas się porobiło ostatnio! Dzieci żłobkują, więc i chorują. Po pierwszych kilku dniach żłobka choroba na półtora tygodnia, z antybiotykiem dla Tosiolola. Tydzień w żłobku i znowu gorączka 🙁 40 st. Od piątku walczymy, żeby zbić. Kataro-kaszlu w sumie nie ma, tylko ta potworna temperatura i dziecko, które parzy, jak się je przytula….