Tak się złożyło, że na chleb, masło i żelki zarabiamy przy komputerach. No trudno, różne nieszczęścia chodzą po ludziach, niektórych na przykład tykła technologia i muszą z tym jakoś żyć. Dyskusja zaczyna się, gdy dzieci nauczą się mówić (podobno tę dyskusje może przerwać tylko moja śmierć) i cykną się, że poza światem wielkiej poważnej pracy,…