No to chyba pora pakować manatki i jechać gdzieś, gdzie jest czym oddychać? Kraków, z moich doświadczeń, to miejsce, gdzie człowiek na codzień jest bardziej senny, szybciej zmęczony. Nie ma sensu truć siebie i dzieci. Mieszkając tutaj przyjmujemy takie dawki rakotwórczych substancji, jak człowiek, który pali 7 papierosów dziennie.