Trochę mi ręka drży jak piszę o nas, żeśmy wielodzietni, bo co to za wielość ta trójeczka grzecznych, słodkich aniołków (piszę tak, bo 2/3 z nich śpi, a 1/3 spędza czas z tatusiem 😀 – z takiej perspektywy to można, wybaczcie). Kiedy rodziła się Zosia – druga, Antek jeszcze nie umiał chodzić. Miał skończyć roczek…
Tag: wielodzietność
Reakcje na trójdzietność
Wchodzę wczoraj popołudniu do salonu mojego operatora i proszę o nową kartę sim. Byłam z całą kajzarobandą. Tomek spał w wózku, starszaki zdjęły kurtki i rozsiadły się na kanapach (każde na swojej), w ciszy spokojnie czekając aż dam sygnał do wyjścia. Pani bardzo miła, sprawdza dowód, klika coś w systemie, znajduje nowa kartę. Pytam o cenę…